
Opieńki – smaczni truciciele?
Grzyby – aromatyczny dodatek do wielu dań i sosów. I, choć nie każdy powinien je jeść, stanowią prawdziwy rarytas. Szczególnie gatunki tak rzadko zbierane i pojawiające się w sklepach czy na targu. Bez wątpienia opieńki to jedne z tych grzybów, które stanowczo za rzadko jemy. Jak je dobrze przyrządzić?
Czym są opieńki?
Opieńki, a tak naprawdę to opieńka miodowa, to pospolity gatunek grzyba, który można znaleźć praktycznie na całym świecie. Najczęściej można je spotkać jesienią, kiedy temperatury są dużo niższe, a wilgotność w lesie wzrasta. Nie rosną bezpośrednio w ziemi – znacznie bardziej wolą rosnąć na drewnie: korzeniach, gałęziach, pniach (stąd ich nazwa). Są bardzo ciekawe w smaku – są lekko cierpkie, a ich zapach przywodzi na myśl sery pleśniowe (camembert). Są dość twarde, z tego powodu najczęściej zjada się kapelusze młodych grzybów. Trzonki są znacznie bardziej łykowate i nie tak smaczne jak pozostała część grzyba.
Jak przygotować opieńki?
Choć grzyby te cudownie smakują i pachną, lepiej ich nie jeść na surowo. Wykazują bowiem właściwości trujące, z tego też powodu trzeba wiedzieć, jak właściwie się obejść z tymi grzybami. O ile pozostałe grzyby wystarczy tylko przed gotowaniem umyć i pokroić, tak tutaj musimy się nieco bardziej uzbroić w cierpliwość. Przede wszystkim warto odciąć trzonki i je wyrzucić. Następnie grzyby wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy około 5-7 minut. Po tym czasie wywar odlewamy a same opieńki płuczemy pod zimną wodą. Dopiero teraz grzyb nadaje się do dalszej obróbki – czy to do dalszego gotowania w wodzie, czy też smażenia lub pieczenia. Warto jednak uważać – w trakcie wstępnej obróbki lepiej nie wdychać oparów z garnka, ponieważ mogą one doprowadzić do lekkich zawrotów głowy i problemów z koncentracją. Co jednak przygotować z opieniek? Okazuje się, że są doskonałym składnikiem sosów oraz zupy grzybowej. Warto go łączyć razem z borowikami czy prawdziwkami – wówczas można osiągnąć naprawdę ciekawe walory smakowe!